Osobliwi, dziwaczni, kapryśni, ekstrawaganccy - tak opisywali
artystów
epoki manieryzmu także ich współcześni. Jest oczywiste, że wzór
, który
ich inspirował to nie mądrość, równowaga i humanizm Rafaela i
Leonarda,
lecz życie posępne i samotne Michała Anioła, całkowicie zdominowane
przez ducha sztuki. Vasari w swoich "Żywotach najsławniejszych malarzy , rzeźbiarzy i architektów" tak pisze o nich : Parmigianino :" ciągle żył alchemią ...przemienił się w dzikiego męża z długą brodą i długimi nieuczesanymi kędziorami niczym leśny człek...stropiony i melancholijny i dziwny"" , Pontormo : "mieszkanie było bardziej siedzibą dziwaka i samotnika niż mieszkaniem właściwie urządzonym. Do pokoju...wchodziło się po drewnianych schodkach , które gdy tylko znalazł się na górze , zwijał za pomocą liny tak że nikt nie mógł do niego wejść bez jego woli i wiedzy." Rosso Fiorentino był neurotycznym włóczęgą i skończył samobójstwem . Rustici kochał towarzystwo węży itd... |
kościół Santa Felicita - Florencja |
Pomijając plotki i historyjki , wszyscy artyści tego okresu
cechowali się
tendencją do przesady, upodobaniem do form, kolorów i kompozycji
które są nierealne i dziwaczne . Nie natura jest źrodłem ich inspiracji
ale raczej wybujała i chorobliwa wyobraźnia. Ta epoka drugiej połowy szesnastego wieku jest bardzo wyrafinowana i uczona, chce wytworzyć styl pełen subtelności i przesady, odcina się od prostoty i naturalności. Cechy te odnajdujemy także w wielkiej poezji tego okresu od Tassa do Cervantesa. Pierwszym może dziełem które gwałtownie odchodzi od kanonów renesansowych jest "Złożenie do grobu" Pontorma (1494-1556, właściwe nazwisko to Jacopo Carucci) ok. 1530, obecnie w kościele Santa Felicita we Florencji. Dzieło takie zawsze zawierało krzyż - narzędzie męki Chrystusa . Antyklasycyzm Pontorma usuwa go z obrazu wyrażając innowację formalną manieryzmu. Może brak krzyża ma skoncentrować naszą uwagę na pozostałych, ważnych elementach obrazu ? Również są nieobecne inne elementy założenia klasycznego : brak linii horyzontu, elementów natury które mogłyby wskazać miejsce czy porę zdarzenia. Brak pejzażu, tylko chmura w lewym górnym rogu.Wszystkie figury znajdują się na tym samym planie, kołyszą się i gestykulują, ruchy mają spowolnione jak w balecie. Tylko dwoje z nich patrzy na Chrystusa reszta bądź na nas, bądź gdzieś w przestrzeń. Kolory jasne, przeświecające i szkliste, róż, zieleń, mieniący się niebieski, wszystkie blade w ogarniającym je białym świetle tworzą zupełnie nierzeczywistą atmosferę. Blade oblicza postaci, szeroko rozwarte oczy wyrażają bardziej zagubienie i oszołomienie niż ból. |
Obok wyrażnego smutku i neurastenii Pontorma można postawić szalonego i buntowniczego Rosso Fiorentino , który w pierwszym okresie, gdy był we Włoszech wykorzystuje formy szaleńcze i stylizowane czasami wręcz groteskowe. Kiedy w roku 1530 przenosi się do Francji wezwany na dwór króla Franciszka I traci swe miano nonkonformisty naginając się do potrzeb sztuki pochlebstwa i dworskości, pozostając jednak zawsze artystą genialnym i oryginalnym. |
Francesco Parmigianino - Madonna z długą szyją Galeria Uffizi - Florencja |
Mozna powiedzieć, nieco upraszczając, że w sztuce tego okresu
widzi się dwojaką duszę. Jedną, która jest częścią terrabilita
(grozy, szaleństwa artystycznego) Michała Anioła i drugą pełną wdzięku
i prostoty typowych dla Rafaela i Correggia. Pierwszą realizują
Pontormo i też El Greco i wśród wenecjan Tintoretto - niespokojna
religijność i mnóstwo ekspresji. Druga idea która kocha piękne formy
znajduje w Parmigianinie swego najbardziej wyrafinowanego
przedstawiciela.
Tu mamy formy wydłużone , skręcone w falistych ruchach
wywodzące się od muskularnych ciał Michała Anioła ze sklepienia
Sykstyny,
kompozycje po przekątnej, wężowe ruchy, proporcje wręcz nielogiczne.
Są to typowe środki stworzone przez Parmigianina i potem zaadaptowane
przez innych malarzy manierystycznych całej Europy aby uwolnić się
od "reguły" i malować w nowy sposób. Ci malarze tworzą nowy typ
piękności kobiecej, wydłużonej i wyrafinowanej która zdobywa całą
Europę przyćmiewając piękności Rafaela i Tycjana. Doskonałym przykładem tego stylu , pełnego wdzięku jest najsłynniejsze dzieło Parmigianina (1503-1540, nazywał się Francesco Mazzola) "Madonna z długą szyją" (obok). Piękna Madonna i tajemnicze tło z postacią proroka na dole po prawej. Kolumna, która na dole okazuje się pierwszą z szeregu. Stłoczona grupa aniołów i nieproporcjonalne ciało Dzieciątka - to wszystko tworzy całość daleką od renesansowej harmonii. |
Także Giulio Romano (1499-1546 , Giulio Pippi)
, uczeń Rafaela i jego spadkobierca działa wśród
manierystów. Po śmierci mistrza znajduje na wyzwolonym i rozbawionym
dworze w Mantui odpowiednie środowisko dla swej gwałtownej i pełnej
inwencji natury. Wspaniałe rozwiązania architektoniczne w Palazzo del Te, willi obok Mantui Fryderyka II Gonzagi i freski w komnatach wzbudziły wielki podziw. W komnatach są portrety słynnych koni z hodowli książęcej i historie mitologiczne wśród których najwspanialsze to "Upadek Gigantów". Ściany i sklepienie niezbyt dużego pomieszczenia pokryte są groteskowymi figurami Gigantów poddających się potędze Zeusa , który natarł na nich oślepiając błyskawicami, rażąc piorunami i miażdżąc walącymi się budowlami by zepchnąć ich pod ziemię, do Tartaru. Celem artysty jest wywołanie przerażenia u widza i popisanie się własną wirtuozerią. | Palazzo del Te - Mantua |
W drugiej połowie szesnastego wieku dzieła są coraz bardziej wyrafinowane
i eleganckie, piękno ich jest zimne i nienaturalne. Jest to styl
szczególnie przydatny dla wielkich dworskich uroczystości na dworach
książęcych zdominowanych przez etykietę. Ważnym dziełem tego dworskiego stylu jest Studiolo (gabinet do pracy) Franciszka I Medyceusza w Palazzo Vecchio we Florencji. Pomieszczenie dziwne, małe, ciemne, bez okien lecz z dwojgiem drzwi. Jedne prowadzą do sypialni, a drugie na kręcone schody, którymi można niepostrzeżenie wyjść z pałacu. Sklepienie beczkowe pokryte freskami, ściany pokryte dwoma rzędami paneli malowanych przez dwudziestu malarzy włoskich i flamandzkich. Malowidła te ilustrują cztery żywioły natury: ziemię, wodę, powietrze i ogień. W szafach ukrytych za obrazami książę przechowywał swoje skarby : kwarce, skały, produkty alchemików, trucizny, osobliwości zwierzęce etc. |
Agnolo Bronzino - Bartolomeo Panciatichi Galeria Uffizi - Florencja | Oficjalnym portrecistą Medyceuszy i szlachty florenckiej w tych latach był Agnolo Bronzino (1503-1572, Agnolo di Cosimo Tori). W swoich portretach uwydatnia nie indywidalne cechy osobowości portretowanego, lecz pychę i dystans wobec świata. Jego portrety pokazują ludzi bardzo eleganckich i świadomych swej pozycji społecznej, lecz nie próbujących nawiązać z nami kontaktu. Twarz jak rzeżba, eleganckie twarde fałdy odzieży. Jedynie oczy i swobodne ułożenie dłoni zdradzają życie. Jest to typowe dworskie ujęcie, władcze i chłodne, wspaniałość stroju to rzecz pierwszorzędna. Jest to typowy portret okresu manieryzmu. | Agnolo Bronzino - Lucrezia Panciatichi Galeria Uffizi - Florencja |
| |