Obywatel rzymski

Sztuka rzymska jest silnie uzależniona od dziejów politycznych państwa. Dla cywilizacji rzymskiej człowiek jest widziany jako jednostką która realizuje swoją rolę w określonej rzeczywistości historycznej.
Człowiek rzymski był człowiekiem praktyki i działania, interesujący się bardziej rzeczami niż ideami, był obywatelem państwa, żywą częścia "rzeczy publicznej" - res publica , dla której wielkości słuszny był każdy wysiłek. Dlatego sztuka rzymska stała się wielka w tych dziedzinach, które mogą wzmóc ideę państwa : architektura jako praktyczny i techniczny instrument wladania światem, rzeźba historyczna jako rzeczywiste świadectwo wydarzeń. Wizualne formy miały wyjątkowo duże znaczenie w połeczeństwie, w którym słowo pisane skazane było na szczupły zasięg. Każdy okres artystyczny, każda zmienność w gustach i modelach społeczeństwa rzymskiego znajduje swe odbicie w sztuce portretu.
guerriero Wojownik z Capestrano, posąg z malowanego wapienia, może z VI w.p.n.e. ma długą inskrypcję w języku "picena" na lewej podporze i jest jednym z najbardziej interesujacych świadectw sztuki italskiej przed podbojem rzymskim tych terenów.
Wojownik z Capestrano jest wyjątkowo rzadkim przykładem figury pogrzebowej wielkich rozmiarów, człowieka italskiego przed podbojem tego ludu przez Rzym. Współczesny pierwszym greckim pięknym młodzieńcom nie jest z pewnością mężczyzną "pięknym i dobrym" Greków ale głową plemienia, który demonstruje wszelkie symbole władzy , uroczysty i napuszony pod wielką tarczą, która jest jego nakryciem głowy.
Figura z brązu z I w.p.n.e.znana jako mówca, na lamówce togi jest inskrypcja etruska, która mówi, że figura jest dedykowana zarządowi miasta.
Mówca, może dzieło etruskie, ale chyba już z ludu podbitego przez Rzym, jest to prosta figura trybuna, który unosi rękę, aby nakazać ciszę nim zacznie mówić. W swym braku jakiekkolwiek idealizacji, w swej żywotności, ta statua zawiera już najgłebsze motywy realizmu rzymskiego.
Oratore
antenati W domach patrycjuszowskich trzymano w szafeczce w atrium, obok ołtarzy domowych, portrety przodków, "patres" założycieli rodziny i symbole autorytetu. Były to przede wszystkim maski posmiertne odlane w wosku, potem uwieczniane w marmurze. Kolekcja masek świadczyła o starożytności rodu, lecz zwyczaj ten był zastrzezony dla arystokracji urzędniczej.
Używane ich w ceremoniach publicznych, niesiono w procesjach gdzie przyczyniały się do podkreślenia wielkości rodu, a pośrednio podkreślały wielkość i potęgę państwa rzymskiego.

Statua Barberini, prezentowana obok pokazuje patrycjusza rzymskiego , ubranego w togę, który niesie wyobrażenia przodków.

Stella pogrzebowa wymyślona jako okno, w którym pokazują się członkowie rodziny : Lucio Vilbo i Vecilia Hilaro z synem.
Jest to typowa stella ludzi niższego stanu. Także tutaj mamy do czynienia z bardzo realistycznym odtwarzaniem rysów twarzy.
stella
Portretowe popiersie rzymskie wywodzi się z takich form jak greckie hermy (element architektoniczny w postaci zwężanego ku dołowi słupa zwieńczonego głową lub popiersiem Hermesa a potem także innym przedstawieniem portretowym) i etruskie terrakotowe głowy wotywne. Wpierw były wspomniane wyżej woskowe maski pośmiertne, a z nich wykształcił się portret werystyczny, bardzo wiernie odtwarzający rysy modela. Uwiecznianie siebie i swoich przodków w rzeźbie to przede wszystkim przywilej patrycjuszy, lecz także stanu średniego i plebejuszy. Chłopi i rzemieślnicy a także wyzwoleńcy, czyli eks-niewolnicy obdarzeni przez swoich patronów wolnością nie rezygnowali także z portretu. Pojedyńczy lub rodzinny, popiersie lub cała figura, portret często zdobił stelle nagrobne jak to widzimy wyżej. Towarzyszące mu napisy często mówią także o tym, że osoba sportetowana jest przedstawicielem zawodu jak na przykład kowal, szewc czy młynarz.
Diokleziano Obok portretów realistycznych istniały inne, kiedy to głównym celem artysty nie było odtworzenie indywidualnych rysów, lecz wyobrażenie typu człowieka, np. filozofa czy wodza. W ten oficjalny sposób portretowano często wysoko urodzone osobistości rzymskie.
Tu obok mamy dwa portrety rzymskie z epoki cesarskiej : Dama Flavia którą dla uczesania (zwanego przez archeologów "gniazdem pszczół") możemy datować na 90 - 100 n.e. i portret cesarza Dioklecjana z bardzo ekspresyjnymi, silnie zaznaczonymi rysami twarzy. Cesarz utrzymany jest konwencji naturalistycznej, zaś głowa młodej Rzymianki jest znacznie wyidealizowana.
powrót do menu