Do Rzymu przybywa w 1593 roki lombardzki m³odzieniec, Michelangelo Merisi,
lat oko³o dwudziestu.
Pochodzi z miejscowoœci Caravaggio blisko Mediolanu. Z czasem
nazwa tej rodzinnej miejscowoœci mia³a w³oskim zwyczajem niemal¿e wyprzeæ
z potocznego u¿ycia jego w³asciwe nazwisko. Wyrzek³ siê by³ rodziny i startuje zupe³nie sam - z niebywa³ym talentem i równie niezwyk³ym, dzikim temperamentem. W Rzymie pocz¹tkowo boryka siê z powa¿nymi trudnoœciami. Tamtejszy œwiat artystyczny jest zdominowany przez ostatnich malarzy manierystów. Wkrótce jednak zwraca uwagê wielkich mecenasów nowoœæ i bezkompromisowoœæ jego malarstwa. Pozyskuje mu to uznanie znaj¹cych siê na sztuce dostojników Koœcio³a i arystokratycznych dyletantów. W swiecie artystów i znawców panowa³a atmosfera znu¿enia: teoretyczne dysputy, sztuka naœladuj¹ca wielkich mistrzów (Rafael, Leonardo, Micha³ Anio³) spowodowa³o, ¿e pojawi³o siê miejsce dla artysty nowego. Artysty, który obojêtny na to wszystko szed³ w³asn¹ droga i wróci³ w sztuce do ¿ycia, natury i cz³owieka. Caravaggio sta³ siê popularny i poszukiwany, mimo i¿ dla wielu, szczególnie dla zamawiaj¹cego obrazy kleru by³ prostacki i grubiañski. Równie s³awny jest w biurach policyjnych - nieokrzesany temperament powoduje, ¿e przez ca³e ¿ycie nie mo¿e wypl¹taæ siê z k³opotów. Bijatyki, awantury, pojedynki - w czasie jednego zabi³ przeciwnika - powoduj¹, i¿ przez ca³e ¿ycie ucieka chroni¹c siê czêsto pod opiekê mo¿nych protektorów. Rzym a póŸniej Genua, Neapol, Malta, Sycylia - nigdzie nie zagrza³ miejsca i nie zazna³ spokoju - wci¹z nowe wystêpki.... A mo¿e ten temperament, brak skrupu³ów by³y pomocne by stawiæ czo³a roli, która wype³ni³ Sposób w jaki ich maluje jest rewolucyjny - pod jego pêdzlem fakty nabieraj¹ gwa³townej si³y wyrazu. Sceny rozgrywaj¹ siê przed nami, oœwietlone w dramatyczny, ekspresyjny sposób. Caravaggio umieœci³ œwiat³o w centrum swego programu artystycznego. To szczególne oœwietlenie, ods³aniaj¹ce gwa³townie ludzi i przedmioty nosi nazwê luminizmu. |
|
Obok mamy obraz Bacchus. Jest to jedno z wczesnych dzie³, malarz mia³ ok.23 lat.
Jest mo¿liwe, ze modelem by³ on sam. Dominuje tu nastrój spokoju, zaspokojenie zmys³ów bogactwem doznañ. Przestrzeñ nasycona jest zapachem kwiatów i owoców, czerwone wino lœni w karafce, podniecaj¹c lekko zmys³y Bacchusa i sprowadzaj¹c zapomnienie. Oto urzekaj¹ca iluzja, sztuczny raj. Czarnooki, hermafrodyczny Bacchus przepija do nas. Powieki ma ociê¿a³e, grube czerwone usta i miekkie zmys³owe cia³o pe³ne s¹ leniwego, nieco erotycznego, zadowolenia. Wrêcz siê czuje tu aluzjê do m³odzieñczych biesiad - a mo¿e nie tylko w towarzystwie kobiet G³owê ma ozdobion¹ wspania³ym wieñcem z winogron i winnych liœci w mieni¹cych siê kolorach ¿ó³tych, zielonych i czerwonych co podkreœla jego mitologiczn¹ proweniencjê. Obraz ten z pewnoœci¹ zachwyca³ i niepokoi³, zaskakiwa³ i zaciekawia³. Bóstwo to czy cz³owiek? ch³opiec czy dziewczyna? Awanturnik i zawadiaka tworzy³ w swych m³odzieñczych obrazach sugestywne poetyckie fantazje, choæ jednoczeœnie wszystko na obrazie jest tak zdumiewaj¹co rzeczywiste... |
Obok mamy "Koszyk z owocami" czyli martw¹ naturê, W owym czasie
hierarchia malarska nisko stawia³a ten rodzaj malarstwa. Ale Caravaggio
twierdzi³, i¿ "nie mniej trudu kosztuje namalowanie obrazu z kwiatami
ni¿ opracowanie kompozycji figuralnej" i jego owoce i kwiaty by³y tak doskona³e,
i¿ to od niego rozpoczê³o siê zami³owanie do tego typu kompozycji. Na dolnej krawêdzi obrazu stoi, widziany nieco z do³u (horyzont pokrywa siê z doln¹ krawêdzi¹ p³ótna), pleciony koszyk pe³en owoców: winogrona, jab³ka cytryny i figi u³o¿one s¹ malowniczo wœród dekoracyjnie rozpostartych liœci. Owoce i kosz s¹ doskona³e plastycznie, kuliste bry³y jab³ek, szkliste winogrona, miêsiste i matowe figi i tak¿e przywiêd³e liœcie. Wszystko to wymodelowane œwiat³em padaj¹cym z lewej strony i wydobywaj¹cym wyraziœcie materialnoœæ ka¿dej formy. W obrazie nie ma nic wiêcej. Neutralne, blade t³o nie przedstawia niczego i ta "nicoœæ" tym bardziej podkreœla konkretn¹ , uchwytn¹ egzystencjê malowanych przedmiotów. |
|
wczeœniej Kaiser Museum, Berlin |
P³ótno z lewej przedstawia œw.Mateusza ,któremu m³odziutki, wrêcz
dziewczêcy anio³ jeszcze manierystycznie wygiêty, prowadzi rêke po karcie Ewangelii.
Przedstawienie œwiêtego jako prostego niepiœmiennego rybaka, z wielkimi stopami
na pierwszym tle, z twarz¹ napiêt¹ od wielkiego wysi³ku zosta³o odrzucone przez Koœció³
z powodu kompletnego braku transcedencji. Trzeba jednak zauwa¿yæ, ¿e ma³o jest obrazów równie wzruszaj¹cych. Obraz zosta³ zniszczony w czasie II wojny œwiatowej. |
|
Po odrzuceniu pierwotnego obrazu Caravaggio namalowa³ kolejn¹ wersjê. Jest kompletnie odmienna
- rzecz dzieje siê ju¿ w dwu œwiatach, ziemskim i niebiañskim. Plebejusza zast¹pi³ m¹dry
starzec w malowniczych
szatach. Anio³ jak nale¿y unosi siê nad Aposto³em. Po materializmie pierwszej wersji
ta jest ju¿ ca³kiem spirytualistyczna i wrêcz teatralnie dramatyczna. Zyska³a ona oczywiœcie pe³ne uznanie zamawiaj¹cych. |
|
Caravaggio maj¹c oko³o 25 lat otrzymuje swe pierwsze du¿e zamówienie na trzy
p³ótna z histori¹ œw. Mateusza dla kaplicy Contarellich w koœciele San Luigi
dei Francesi w Rzymie. Obok mamy powo³anie œw.Mateusza. W tawernie, grupa ludzi liczy pieni¹dze i wchodz¹ niespodziewanie sw.Piotr i Chrystus, który wskazuje palcem na Mateusza z jakby komend¹ : "przyb¹dŸ, b¹dŸ mój". Oœwietlenie , œwiat³o które uderza w twarze, barwne kurtki, zuchwali m³odzieñcy, si³a spojrzeñ, chciwoœæ licz¹cych pieniadze i nic nie zauwa¿aj¹cych - wszystko to czyni dzie³o wielkim i niezapomnianym majstesztykiem Caravaggia. |
P³ótno, które przedstawia œmieræ Marii (z prawej), to jeden z najpiêkniejszych obrazów siedemnastego wieku. Równie¿ Gustaw Herling-Grudziñski w swoich esejach uwa¿a go za jedno z g³ównych arcydzie³ Caravaggia. Obraz ten spotka³ siê z zarzutem profanacji, poniewa¿ malarz jako modelkê do postaci Marii wybra³ prost¹ dziewczynê (ponoæ lekkich obyczajów) utopion¹ w Tybrze. Tu tak¿e Caravaggio œwiêtoœæ widzi bardzo realistycznie. Nie jesteœmy na niedostêpnych wy¿ynach uduchowienia, jak uprzednio w manieryŸmie, lecz postacie s¹ nam po ludzku bliskie. Cia³o Marii jest nabrzmia³e, sztywno wyci¹gniête na marach, stopy nie s¹ zakryte i tylko ledwie widoczna aureola nad jej g³ow¹ mówi o jej œwiêtoœci. Aposto³owie s¹ pogr¹¿eni w ¿a³obnym skupieniu a na pierwszym planie siedzi dziewczyna op³akuj¹ca Mariê. Mimo olbrzymich zastrze¿eñ ze strony koœcio³a dzie³o zosta³o wysoko ocenone przez znawców: Rubens kaza³ je wystawiæ na widok publiczny i wkróce zakupi³ je ksi¹¿ê Mantui.
|
Malarstwo Caravaggia by³o przez blisko sto lat niewysychaj¹cym Ÿród³em inspiracji
dla twórców nie tylko W³och, ale ca³ej prawie Europy. Nowego jêzyka jego obrazów uczyli siê tacy Hiszpanie jak Velazquez, Francuzi i tak¿e holenderscy realiœci. Obrazy jego by³y ozdob¹ kolekcji wielkich tego œwiata: królów czy kardyna³ów. Przez swój rewolucyjny styl artysta skierowa³ sztukê na nowe tory i sta³ siê prekursorem europejskiego malarstwa ca³ego XVII wieku. |