Perspektywa to ¿ród³o i ster malarstwa. (Leonardo da Vinci) |
Koncepcja malarstwa jako "lustra" odbijaj¹cego rzeczywistoœæ nie jest wcale tak
oczywista, jakby to czêsto mog³o siê wydawaæ. Wiele kultur i cywilizacji nie
stawia³o sobie takich celów. Cywilizacje prymitywne, sztuka egipska, sztuka wschodu, sztuka nowoczesna,
nie pos³uguj¹ siê piêtnastowieczn¹ linearn¹ perspektyw¹ a przecie¿ maj¹ wielk¹ wartoœæ i
si³ê ekspresji.
W staro¿ytnym Egipcie malarstwo nie s³u¿y³o
osobistej ekspresji artystycznej, lecz by³o sposobem wyra¿enia religijnej i spo³ecznej
symboliki przede wszystkim dotycz¹cej œwiata zmar³ych, bogów i w³adców .
Z kolei zadaniem malarstwa chiñskiego nie by³o tak¿e realistyczne oddanie widzianej rzeczywistoœci,
lecz pejza¿u filozoficznego, symbolu natury i jej jednoœci z cz³owiekiem. Co ciekawe, jest to
malarstwo uczonych , którzy posiedli umiejêtnoœæ malowania przy okazji nauki kaligrafii,
bardzo wysoko cenionej tam umiejêtnoœci.
Natomiast Rzymianie potrafili
tworzyæ naturalistyczne krajobrazy i iluzjonistyczn¹ architekturê na œcianach pomieszczeñ,
czego wspania³e
przyk³ady mamy w Pompejach,
lecz upadek cesarstwa rzymskiego spowodowa³ zapomnienie i zanik tych umiejêtnoœci. |
Malarstwo œredniowieczne nie próbowa³o naœladowaæ œwiata lecz najczêœciej
przedstawia³o treœci religijne. Czyniono próby
stworzenia z³udzenia przestrzeni, lecz zwykle wa¿niejszy by³ majestat i przes³anie religijne. Pietro Cavallini (ok.1250 - ok.1340) wykona³ w XIII wieku w koœciele Santa Maria in Trastevere w Rzymie cykl mozaik z ¿ycia Dziewicy Maryi. Tu ogl¹damy "Narodziny Jezusa". Cavallini w swoich dzie³ach przechodzi od stylu bizantyjskiego do gotyku szko³y rzymskiej. Bizantyjskie jest nierealne z³ote t³o, œcis³a hierarchia osób maj¹ca swe odbicie w ich wielkoœci. Osoby, zwierzêta, nawet domy na pierwszym planie s¹ zminiaturyzowane i wrêcz nierzeczywiste. Maria jest monumentalna, ukszta³towana ju¿ bardzo plastycznie. W zamierzeniu artysty le¿y w grocie, choæ w naszym odczuciu raczej przed ni¹. Artysta równie¿ podejmuje próby przestrzennego przedstawienie domów czy ko³yski dzieci¹tka - choæ tu warto zauwa¿yæ tzw.perspektywê inwersyjn¹ (odwrotn¹) - czyli z oddaleniem œcianki boczne rozchodz¹ siê. |
Czym wiêc jest perspektywa? Perspektywa renesansowa - bo o niej tu mówimy - jest metod¹ geometryczn¹ umo¿liwiaj¹c¹ zaprezentowanie na p³aszczyŸnie przestrzeni w trzech wymiarach. Rozwinê³a siê jako metoda naukowa na pocz¹tku XV wieku we Florencji i by³a dzie³em architekta i rzeŸbiarza Brunelleschiego ( genialnego twórcy kopu³y katedry florenckiej ) i Leone Battisty Albertiego, w³oskiego malarza, poety, filozofa, kartografa, muzyka i architekta. Ma ona wiele cech wspólnych ze sposobem, w jaki ludzie faktycznie postrzegaj¹ przestrzeñ i umieszczone w niej obiekty. Jednak¿e ta perspektywa, perspektywa linearna opiera siê na matematycznie wyliczonym, nieruchomym punkcie widzenia jednego oka, wiêc mo¿e jedynie w przybli¿eniu oddaæ z³o¿onoœæ postrzegania rzeczywistoœci dwojgiem oczu. Warto zauwa¿yæ, i¿ zasady perspektywy sformu³owali ju¿ w staro¿ytnoœci Euklides i Ptolomeusz. W czasach renesansu perspektywa dziêki swym matematycznym regu³om podnosi³a sztukê do rangi nauki. I w owych czasach, czasach kupców, bankierów, twardo st¹paj¹cych po ziemii, sztuka m³odych artystów gloryfikuj¹cych solidn¹ mieszczañsk¹ rzeczywistoœæ cieszy³a siê zaufaniem i popytem a nie wyidealizowane opowieœci arystokracji i duchowieñstwa . |
Najdoskonalszy najpewniej i pierwszy tak pe³en pokaz mo¿liwoœci osi¹gania g³êbi przestrzennej
dziêki wykresowi perspektywicznemu da³ oko³o 1425
roku Masaccio (1402 - 1428) we fresku Trójca Œwiêta, w koœciele dominikanów Santa Maria Novella
we Florencji.
Fresk ten dla innych sta³ siê wzorem „naukowego malarstwa", wielki fresk - 6,17 x 3,17m,
namalowany na œcianie koœcio³a. Z lewej mamy ten fresk - przedstawienie Trójcy Œwiêtej - Boga Ojca, go³êbicy Ducha Swiêtego i Jezusa w zupe³nie ziemskiej, piêknej renesansowej kaplicy, a nie na z³otym tle, jak wczeœniej. Obok krzy¿a stoi Matka Boska i Sw.Jan Chrzciciel, ni¿ej klêcz¹ donatorzy. Fresk to kompozycja trójkatów: od g³owy Boga Ojca do klêcz¹cych donatorów, sam Chrystus tak¿e - renesans to matematyczne, klarowne kompozycje. Szkielet pod o³tarzem, to szkielet Adama, naszego praojca, którego grób wg. tradycji mieœci siê pod Golgot¹. Nad szkieletem mamy napis: "By³em, czym jesteœ, jestem tym, czym siê staniesz". Grób Adama i donatorzy, to ziemska rzeczywistoœæ, oczekuj¹ca na zbawienie którego symbolem jest przedstawiona wy¿ej Trójca i Œwiêci. Z prawej mamy schemat linii perspektywicznych u¿ytych przez Masaccia do konstrukcji obrazu - co ciekawe, podczas konserwacji dzie³a znaleziono je zaznaczone na tynku pod freskiem. Ni¿ej, z prawej, mamy zrekonstruowan¹ kaplicê z fresku Masaccia. Jest ona najpewniej inspirowana dzie³ami Brunelleschiego, genialnego architekta, który pozostawi³ wiele dzie³ we Florencji i odegra³ zasadnicz¹ rolê w rozwoju architektury w³oskiego renesansu. |
Po lewej "Zwiastowanie" Crivellego (1486). Delikatnie poprowadzi³am
(na czerwono) trzy linie perspektywy - jak ³atwo zauwa¿yæ, jest ich wiele i
wszystkie zbiegaj¹ siê w punkcie pod ³ukiem. Jest donios³a chwila - Zwiastowanie,
Archanio³ Gabriel, obok niego patron miasta i Maria Dziewica.
Na ulicy jednak toczy siê ¿ycie, grupki mê¿czyzn za³atwiaj¹ najpewniej interesy,
w izbie Marii mnóstwo sprzêtów wyposa¿enia domu. I jak ju¿ pisa³am
, taka sztuka oddawa³a ducha ówczesnego spo³eczeñstwa. Z prawej jest bodaj najs³awniejszy skrót perspektywiczny postaci w historii malarstwa - "Op³akiwanie Chrystusa". Mantegni (1490). Martwy Chrystus le¿y ciê¿ko na marmurowej p³ycie z g³ow¹ uniesion¹ na poduszce. Wielkie wra¿enie robi¹ stopy z otwartymi ranami, które s¹ tak plastyczne i tak blisko nas i¿ wrêcz prowokuj¹, by ich dotkn¹æ. |
I ta perspektywa, traktowana jako splendor epoki opanowa³a na kilka dziesiêcioleci
przede wszystkim florenckie malarstwo. Dla niektórych stawa³a siê celem samym w sobie,
inni jak wielki Leonardo, czy malarze weneccy anga¿owali kolor i œwiat³o i bez rusztowania
linii zbie¿nych osi¹gali wra¿enie przestrzeni i spójnoœci z natur¹. Sztuka manieryzmu i sztuka baroku wykorzystuj¹c perspektywê zwraca siê w stronê iluzji i wirtuozerstwa. Na sufitach pa³aców otwieraj¹ siê okna z perspektyw¹ na niebo, w koœcio³ach mamy szaleñstwo malowanych kopu³ pe³nych trzepocz¹cych anio³ów. Velazquez w XVIIw. stosowa³ prawa perspektywy z mistrzowskim u¿yciem œwiat³a i cienia. Tak wiêc perspektywa ju¿ nie tak rygorystycznie stosowana dotrwa³a prawie do naszych czasów. Malarstwo koñca XIX i pocz¹tków XX wieku, kubiœci, futuryœci traktowali perspektywê jako "skamienia³¹ przesz³oœæ" i bardziej ich interesowa³o odczuwanie œwiata przez ludzi, zmiennoœæ tego œwiata, ni¿ jego odtwarzanie w tradycyjny dot¹d sposób. |
No i na pocz¹tku XX wieku historia zatoczy³a ko³o...W³oski malarz Giorgio Chirico (1888-1978)
o¿ywi³ na swój sposób XV-wieczn¹ perspektywê "wk³adaj¹c" j¹ we w³asn¹ koncepcjê
malarstwa metafizycznego. Z prawej mamy obraz "Niepokoj¹ce muzy" z 1917 roku namalowany w Ferrarze. Muzy to manekiny na kszta³t pos¹gów klasycznych. Stoj¹ na drewnianym podeœcie, którego perspektywa biegnie klasycznie wrêcz w g³¹b i okreœla przestrzeñ rozleg³¹ i nierzeczywist¹. W g³êbi mamy "miasto", czyli renesansowy zamek rodu d'Este - przesz³oœc i fabrykê czyli teraŸniejszoœæ. Ka¿dy obiekt ma w³asn¹ perspektywê - perspektywa podestu nie ma zwi¹zku z dalej po³o¿onymi budynkami - i skalê w oœlepiaj¹cym œwietle zalewaj¹cym obraz, dla cz³owieka nie ma tu miejsca. Muzy s¹ wstawione w obcy dla nich kontekst urbanistyczny i s¹ w³aœciwie snem, niespokojnymi zjawami w naszej podœwiadomoœci. Twórczoœæ De Chirico mia³a ogromny wp³yw na surrealistów. Jego pracami fascynowa³ siê miêdzy innymi Salvador Dali. |